gru 20 2011

zwykły dzień...


Komentarze: 0
Ostatnio mam lenia... chodzę na wagary ! Jutro bedzie tydzień od czasu mojego pierwszego dnia w którym odpuściłam szkołę... Przesiaduję na rynku w ulubionej knajpie. Weszłam rano na face i okazało sie ze sąsiad tez ma zamiar iśc na wagary. Zaprosił mnie do siebie bo miał " wolną chatę "... siedziedzielismy u niego do 12 a pozniej pojechalismy na rynek. Dziwnie mi się tam dziś siedziało, ponieważ wczoraj miałam nieciekawe zdarzenie. W tamtą środę do knajpy przyszedł mężczyzna koło 40 który po dłuższej rozmowie zaproponował mi kieliszek wiśniówki... Założyliśmy sie że go opije...Na koniec starszy pan miał dość. Pożyczyłam u niego kapelusz i powiedziałam ze oddam mu w piątek, lecz moja skleroza jest megaaa i zapomniałam... owszem byłam tam i go przeprosiłam. Wydawał sie normalny, nawet sie nie zdenerwował i umowił się ze mną a wczoraj. Siedziałam ze znajomymi następnego dnia i czekałam az przyjdzie, lecz niespodziewałam sie takiej reakcji z jego strony... Na samo wejście wykrzyknął do mnie : " Oddaj mu kur** kapelusz bo Ci przypier*** ". ;/// Oddałam i wyszedł... Byłam w ogromnym szoku.! Nie bedę sie juz rozpisywać bo was zapewne zanudzam i nie chce wam się tego czytać. Pozdrawiam, Tyna.
tynka11_ka : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz